Odszedł Mieczysław Suski...
„Śmierć stawia nas w obliczu bezsilności,
która nas obezwładnia i zabiera w nieznane.
A kiedy pojawia się kradnąc ukochaną osobę,
przeszywa serce bólem i odznacza w nim swoje piętno,
które przypomina nam stale jacy jesteśmy wobec niej bezsilni...”
Takie wiadomości szokują!
4 lipca w środę br. w wieku 54 lat zmarł Mieczysław Suski. Nasz przyjaciel, dziennikarz sportowy, podróżnik, miłośnik gór, społecznik i wspaniały kolega. Tak go zapamiętamy!
Mietek był chodzącą encyklopedią i "portalem informacyjnym" chełmskiego, i nie tylko, sportu. Interesowały go rozgrywki TKKF-u, Szkolnego Związku..., jak i sport na najwyższym poziomie. I tu też potrafił zaskoczyć nas znajomością wyników z najróżniejszych dyscyplin... Będzie Go w chełmskim sporcie brakowało, bo kto teraz będzie tak barwnie opowiadał, relacjonował, robił zdjęcia z najróżniejszych wydarzeń sportowych w regionie. To duża strata dla chełmskiego sportu - Jego śmierć spowodowała pustkę w sercach wszystkich, którzy go znali
Dziękujemy Mietku za to, że byłeś - żałujemy, że tak krótko...
Dziękujemy Ci za uśmiech, który wnosiłeś do naszego życia, za to, że zawsze byłeś gotowy by nieść pomoc i... robiłeś to bezinteresownie.
Zawsze będziemy wspominać Ciebie i Twoją uśmiechniętą twarz...